50 lat temu nie był wystarczająco dobry, żeby zostać karabinem rosyjskiej armii, ale sytuacja najwyraźniej zmusza Rosję do nietypowych działań. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że Kałasznikow poinformował w komunikacie prasowym o starcie seryjnej produkcji AM-17 w przyszłym roku?