"Samotne wilki" debiutowały na festiwalu w Wenecji, potem miały trafić do kin, a na koniec do oferty Apple TV+. Niestety sale kinowe świeciły pustkami, więc nowa produkcja Jona Wattsa szybko została wycofana z dystrybucji i 27 września pojawiła się na streamingu. Okazuje się, że był to dobry ruch.