MVP Superpucharu z pokorą do dalszej części sezonu
Aluron CMC Warta Zawiercie po raz pierwszy w historii sięgnęła po Superpuchar Polski. MVP pięciosetowego starcia z Jastrzębskim Węglem został nowy przyjmujący zawiercian, Aaron Russell. – W PlusLidze jest wiele dobrych zespołów, siatkarzy. Każdy ma taki sam cel. Na ten moment jesteśmy w dobrym miejscu. Musimy pozostać mentalnie zaanagażowani i zdyscyplinowani, żeby piąć się w górę – powiedział po triumfie w Superpucharze Amerykanin.
DŁUGIE GRANIE
Tegoroczny Superpuchar Polski rozstrzygnął się w tie-breaku, do tego grany był na przewagi. – Jestem zmęczony, to był bardzo długi mecz. Cieszę się, że pomimo zmęczenia, byliśmy w stanie przetrwać trudniejsze momenty i pokonać bardzo dobry zespół. Jastrzębski zagrał na wysokim poziomie – komentował jeszcze na gorąco Aaron Russell. Nowy siatkarz Aluronu CMC Warty Zawiercie został wybrany MVP pojedynku w katowickim Spodku.
DEBIUT Z OPÓŹNIENIEM
Przyjmującego zabrakło w pierwszym meczu sezonu PlusLigi. Szybko jednak dołączył do zespołu i jest jego ważnym ogniwem i po powrocie ze Stanów Zjednoczonych miał tylko jeden kłopot. – Przed wylotem do Stanów trenowałem z zespołem. Najtrudniejsze było poradzenie sobie z jet-lagiem po powrocie. Podoba mi się to, jak teraz gramy i mam nadzieję, że nasz poziom będzie szedł w górę – powiedział MVP starcia o Superpuchar Polski.
Chociaż Russell długo rozważał swoją klubową przyszłość, ostatecznie zdecydował się dołączyć do ekipy z Zawiercia. – Mam kilku kolegów z reprezentacji USA, którzy albo grali w klubie z Zawiercia, albo mieli okazję zagrać przeciwko niemu. Podjęcie decyzji zajęło mi trochę czasu, bo miałem też kilka innych ofert. Teraz, kiedy mam dziecko, musiałem rozważyć wszystkie opcje. Warta Zawiercie to bardzo dobry zespół, klub, grający w prawdopodobnie najlepszej lidze na świecie. Nie wiem, ile jeszcze lat gry mi zostało, a chciałbym to robić do samego końca na najwyższym poziomie – zapewnił reprezentant Stanów Zjednoczonych.
POWOLI W GÓRĘ
Wygląda na to, że Russell może być zadowolony ze swojej decyzji. Jak sam przyznał, świetnie odnalazł się w klubie. – W całej mojej karierze to drużyna, której najłatwiej jest być częścią. Mamy rewelacyjnego trenera, który tworzy świetną atmosferę. Moi koledzy z drużyny to wspaniali ludzie, moim zdaniem klub wykonuje świetną pracę. Organizacja będzie pomagać w osiągnięciu sukcesu – chwalił swój nowy zespół.
On sam pozytywnie ocenia również aktualną dyspozycję Aluronu CMC Warty Zawiercie. – Wydaje mi się, że nasz system blok-obrona to jedna z mocniejszych stron. Do tego mamy kilku graczy, którzy posiadają w swoim repertuarze mocną zagrywkę, która potrafi sprawić kłopoty rywalom – ocenił najmocniejsze strony podopiecznych Michała Winiarskiego.
Zawiercianie nie bez powodu znajdują się w gronie faworytów do zdobycia mistrzostwa polski. – Nie chcemy być za bardzo do przodu. W PlusLidze jest wiele dobrych zespołów, siatkarzy. Każdy ma taki sam cel. Na ten moment jesteśmy w dobrym miejscu. Musimy pozostać mentalnie zaanagażowani i zdyscyplinowani, żeby piąć się w górę. Nadal nie gra z nami jeszcze Mateusz Bieniek, który jest świetnym zawodnikiem i liderem. Czekamy na jego powrót – zapowiedział Aaron Russell.
Zobacz również:
Bartosz Kwolek: Niech zagrywają i strzelają we mnie
Artykuł MVP Superpucharu z pokorą do dalszej części sezonu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.