Kolejna sensacja w Pucharze Polski. Ekstraklasowiec za burtą, decydowały karne
Już pierwszego dnia nowej edycji piłkarskiego Pucharu Polski sypnęło niemałymi niespodziankami. Kilkadziesiąt minut po tym, gdy sensacyjnie z trofeum w pierwszej rundzie pożegnała się Cracovia, do krakowskiej drużyny dołączyła Lechia Gdańsk. Zespół z Trójmiasta przyjechał do Grodziska Mazowieckiego w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Szymona Grabowskiego nie stanęli jednak na wysokości zadania i polegli po rzutach karnych.