To on rekrutuje asystentów dla superbogaczy. Zdradza, czego oczekują miliarderzy
Miliarderzy. Są tacy jak my — tylko w bardzo, bardzo powiększonej skali. Kiedy my mamy problemy z ogarnięciem domu i przytłacza nas pranie, sprzątanie, gotowanie... oni również się z tym borykają, tylko w ich przypadku dotyczy to zarządzania personelem domowym — lokajami, gosposiami, wyprowadzaczami psów... Gdy my marzymy o spotkaniu naszych ulubionych aktorów i muzyków, oni też tego chcą. Z tym że nasze pragnienia zostają w sferze marzeń, a im się to udaje. Zazwyczaj za pomocą grubego portfela i sprawnego asystenta. Takich asystentów rekrutuje dla nich Brian Daniel.