Ratownicy nie mieli kogo ratować. Mężczyzna zginął w męczarniach. Śledczy ujawniają wstrząsające szczegóły
0
Dosiadł się do śpiącego na przystanku 36-latka. Czy już wtedy w jego głowie zrodził się makabryczny plan? Sylwester M. (33 l.) uderzył mężczyznę w głowę i zdjął mu czapkę, którą cisną o ziemię. Odszedł, by po chwili wrócić. Miał przy sobie zapalniczki. Śledczy ujawnili wstrząsające szczegóły zbrodni w Łodzi.