Bramkarz uciekł z kraju. Akcja jak z filmu. Właśnie był widziany w Polsce
Ta historia wydarzyła się naprawdę, choć brzmi jak fragment scenariusza do sensacyjnego filmu klasy B. Ukraiński bramkarz Denis Szelichow uciekł z ojczyzny na Białoruś i podpisał kontrakt ze Slavią Mozyr. Ryzykował życie, pokonując wpław rzekę Cisę. By tego dokonać, przez dwa miesiące ćwiczył pływanie w płetwach. Wyszedł na brzeg w Rumunii, potem jego droga wiodła przez Węgry i Polskę. W ten sposób uniknął zaciągnięcia do armii i wysyłki na front.