Incydent lotniczy pod Olkuszem. Spadochroniarze desantowali się nad Pustynią Błędowską, wylądowali we wsi Chechło. Jeden trafił do szpitala
Tego jeszcze nie było! Jeden ze spadochroniarzy, który po desancie powinien wylądować na Pustyni Błędowskiej wylądował na dachu domu w Chechle koło Klucz. Drugi zahaczył o linie energetyczne. Mieszkańcy wsi są w szoku. - Może to wydaje się śmieszne, ale było bardzo niebezpieczne - mówią.