Przed PL: Odmieniony Jastrzębski Węgiel – czy stać ich na hat-tricka?
W zeszłym sezonie wygrali w Polsce i odnieśli sukces w Europie. Później zaczęły się pożegnania. Mimo sporych zmian w szeregach, klub stworzył równie zacne grono siatkarskie na nadchodzącą edycję. Ile będzie zależeć od reprezentacyjnego atakującego i czy lista gwiazd z igrzysk olimpijskich pomoże klubowi wejść ponownie na szczyt? To już ostatni odcinek z naszego przedsezonowego cyklu o przewidywaniach wynikowych.
HISTORIA W PIGUŁCE
Na siatkarskiej mapie istnieją od 1961 roku, choć do najwyższej klasy rozgrywkowej dołączyli dopiero w 1989 roku. Od debiutu na najwyższym szczeblu tylko raz zdarzyło im się reprezentować niższy stopień – serię B pierwszej ligi w latach 1993-1997. Później już nieprzerwanie rywalizowali w czołówce. „Pomarańczowi” realizują się na dwóch płaszczyznach – zapleczem głównego zespołu jest Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla, która od sezonu 2012/2013 szkoli młodych siatkarzy. Stamtąd wywodzi się chociażby były libero drużyny, Maksymilian Granieczny.
Do tej pory na koncie jastrzębian znalazło się 16 medali mistrzostw Polski. Połowa z nich to brązowe krążki, dodatkowo mają cztery złote i cztery srebrne. W tym sezonie spróbują wywalczyć trzecie z rzędu mistrzostwo Polski – należy do nich od 2023 roku. Poza tym, klub zdobywał medale na arenie międzynarodowej. W 2011 roku zajął 2. miejsce na Klubowych Mistrzostwach Świata, a z Ligi Mistrzów posiadają trzy krążki: dwa srebra i jeden brąz.
NOWY SKŁAD OPARTY NA MISTRZACH
Po zdobyciu złota mistrzostw Polski drużyna z Jastrzębia-Zdroju przeszła niemałą rewolucję. Szeregi klubu opuściło aż jedenastu zawodników. Trzon drużyny został jednak nienaruszony – w zespole pozostali przede wszystkim dwaj wicemistrzowie olimpijscy, którzy mają za sobą świetny sezon reprezentacyjny, a w poprzedniej kampanii PlusLigi błyszczeli na swoich pozycjach. To Tomasz Fornal oraz Norbert Huber. Piłki do nich wciąż będzie rozgrywał doświadczony Francuz, Benjamin Toniutti – teraz bogatszy o kolejne złoto olimpijskie. Pozycję libero będzie zabezpieczał jeden z pierwszych wyborów szkoleniowca reprezentacji Polski czyli Jakub Popiwczak. Dla niego to już kawał historii na Górnym Śląsku, bo w tym klubie występuje nieprzerwanie od 2012 roku.
GWIAZDY Z PARYŻA W SZEREGACH
Nie ma wątpliwości, że tegoroczny skład jastrzębian do walki o kolejne trofea robi wrażenie. Do drużyny dołączył Anton Brehme, reprezentant Niemiec z igrzysk olimpijskich. Środkowy w stolicy Francji zanotował kapitalny występ – tylko w fazie grupowej jego średnia punktowa wynosiła 12,33 na mecz. W ataku wyśrubował wynik 81% skuteczności i był jedną z gwiazd kadry Michała Winiarskiego.
Trochę mniejszy udział w igrzyskach mieli kolejni dwaj siatkarze, którzy podpisali kontrakty z Jastrzębskim Węglem. Łukasz Kaczmarek wchodził tylko na podwójne zmiany, z kolei Timothee Carle pełnił rolę trzynastego zawodnika, czyli „medycznego dżokera”. Niemniej ich obecność w składzie pokazuje, że są wartością dodaną dla drużyny i mogą zaskoczyć w PlusLidze.
O jakość gry zadbają także młodzi siatkarze, którzy mimo wieku mają już na swoim koncie sukcesy. Do podstawowego libero w obronie dołączy Jakub Jurczyk, wychowanek Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Na parkiecie zobaczymy także Mateusza Kufkę, młodzieżowego wicemistrza Europy z 2022 roku. Obiecująco zapowiada się także Jordan Zaleszczyk – środkowy ma za sobą dobry sezon w Treflu Gdańsk, gdzie przede wszystkim zachwycał w bloku. Wystąpił w 16 meczach i blokował w nich łącznie 37 razy.
CIEKAWOSTKI:
- Pierwsze mistrzostwo Polski klub wywalczył dokładnie dwie dekady temu.
- W sztabie Jastrzębskiego Węgla pracuje syn pierwszego trenera. Juan Mendez zajmuje się statystykami, jest z drużyną od sezonu 2023/2024.
- Do klubu z Górnego Śląska należą dwa rekordy – w listopadzie 2020 roku w Lidze Mistrzów zadebiutował najmłodszy uczestnik PlusLigi, 15-letni Maksymilian Granieczny. W lutym 2024 roku w meczu przeciwko GKS-owi Katowice zagrał najstarszy zawodnik PlusLigi, 45-letni Jarosław Macionczyk.
SKŁAD JASTRZĘBSKIEGO WĘGLA NA SEZON 2024/2025:
Rozgrywający: Beniamin Toniutti, Juan Ignacio Finoli
Atakujący: Łukasz Kaczmarek, Arkadiusz Żakieta
Przyjmujący: Tomasz Fornal, Marcin Waliński, Timothee Carle, Luciano Vincentin
Środkowi: Norbert Huber, Anton Brehme, Mateusz Kufka, Jordan Zaleszczyk
Libero: Jakub Popiwczak, Jakub Jurczyk
Sztab szkoleniowy
Trener: Marcelo Mendez
Asystenci trenera: Bogdan Szczebak, Henrique Pereira Furtado, Leszek Dejewski
Trener przygotowania motorycznego: Matias Koichi Rebelles
Fizjoterapeuci: Adrian Brudnicki, Szymon Łabuz
Statystyk: Juan Mendez
PRZEWIDYWANE MIEJSCE
Jeśli mówić o „pewniakach”, które raczej na pewno będą się liczyć w walce o najważniejsze cele w tym sezonie to klub z Jastrzębia-Zdroju zdecydowanie należy do nich zaliczyć. Skład zespołu mistrzów Polski nieco się zmienił, jego szeregi opuściło kilku kluczowych zawodników ale nie można powiedzieć, że w tym sezonie będzie on gorszy. Do drużyny dołączyło dwóch medalistów olimpijskich i kilku zawodników z dużym potencjałem.
Wydaje się, że sporo będzie zależeć od gry na skrzydłach, a zwłaszcza od Łukasza Kaczmarka, bo środek powinien funkcjonować bez zarzutów. Jeszcze odrobinę owiana tajemnicą jest dyspozycja Juana Finoliego, będącego wsparciem dla „sypacza” z Francji. Jak zauważył jeden z liderów drużyny, ten sezon będzie kosztował zawodników wiele zdrowia i nerwów. Niemniej, jastrzębianie zdecydowanie sprawiliby niespodziankę gdyby zabrakło ich w strefie medalowej niż gdyby ponownie się tam znaleźli.
Przewidywane miejsce Jastrzębskiego Węgla: 1.-3.
Zobacz również:
Jakub Popiwczak o swojej drużynie
Artykuł Przed PL: Odmieniony Jastrzębski Węgiel – czy stać ich na hat-tricka? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.