Odór był nieznośny. Wokół rój much. Z rozprutej walizki wystawał ludzki kształt
0
Odór uderzał w nozdrza. Gdy odwróciła wzrok, dostrzegła rój much. Krążyły wokół jednego miejsca. Na tyłach domu stała walizka. Ktoś musiał ją porzucić. Była rozpruta. Z jej środka coś wystawało. But, a może stopa...