Igrzyska Olimpijskie: Włoszki ostatnimi półfinalistkami
W ostatnim meczu ćwierćfinałowym igrzysk olimpijskich reprezentantki Włoch zmierzyły się z Serbkami. Podopieczne Julio Velasco w trzech szybkich setach pokonały rywalki, pewnie meldując się w półfinale. Tam ich rywalkami będą Turczynki, które wcześniej pewnie pokonały reprezentację Chin.
NADAWANIE TEMPA NIEWIELE DAŁO
Od prowadzenia 2:0 po atakach Paoli Egonu rozpoczęły spotkanie Włoszki, ale Serbki szybko odpowiedziały. Przez moment toczyła się gra punkt za punkt, a wynik oscylował wokół remisu. Po dwóch asach Bianki Busy to zespół znad Bałkanów miał dwa oczka do przodu (7:5). Zważała na blok rywalek Egonu, która wstrzymywała rękę. Tijana Bosković atakowała ze zmiennym rezultatem, ale mogła liczyć na pomoc swoich koleżanek na skrzydłach. Po dwóch autowych atakach mistrzyń Ligi Narodów z rzędu Serbia prowadziła 13:8. Podopieczne trenera Giovanniego Guidettiego utrzymywały sporą zaliczkę. Wywierały niemałą presję zagrywką, asa ustrzeliły także Bosković oraz Maja Aleksić (16:11, 19:15). Ekipa z Półwyspu Apenińskiego potrafiła odrobić straty, pracowała na prawej flance Egonu. Niemniej jednak to drużyna z Serbii w dalszym ciągu dyktowała warunki, świetnie w ataku oraz bloku spisywała się Aleksandra Uzelac (22:20). W odpowiednim momencie trener Velasco dokonał podwójnej zmiany, Jekaterina Antropowa od razu zaaklimatyzowała się na boisku i swoimi atakami wyprowadziła włoski zespół na prowadzenie 23:22. Zwycięzcę musiała wyłonić gra na przewagi, a w niej mistrzynie świata popełniły dwa błędy z rzędu (26:24).
Z JEDNEJ STRONY SOLIDNOŚĆ, Z DRUGIEJ BŁĘDY
Początki drugiej odsłony przypominały te z pierwszej. Serbki prowadziły 3:1 po ataku Bosković, ale po asie Egonu doszło do remisu po 4. Włoszki zdecydowanie się rozpędzały i zostawiły w tyle swoje rywalki, w dodatku błędy w ataku popełniały Serbki (9:6, 11:8). Siatkarki z Półwyspu Apenińskiego dobrze pracowały blokiem, przewodziła grze Egonu (15:10). Pojedyncze akcje nie tchnęły energii w serbski zespół, po dwóch błędach Bosković oraz bloku na niej reprezentacja Włoch prowadziła 19:13. Raz jeszcze formacji znad Bałkanów udało się podgonić, ale różnica punktowa była zbyt duża, by mówić o wyrównaniu. Włoski zespół był o krok od półfinału po dwóch atakach Sarah Fahr ze środka z rzędu (25:20).
KONCERT WŁOSZEK
Koncertowo rozpoczęły trzeciego seta Włoszki, które po błędach rywalek, a także kiwce Alessii Orro w kontrze wygrywały 6:2. Szybko na swoje nominalne obroty weszła Bosković, dzięki czemu reprezentacja Serbiii nieco zniwelowała straty. Podobać się mogło tempo meczu. Zespół z Włoch grał wszechstronnie, dystrybucja była równa. Dołożyły one także blok, zatrzymując Bosković oraz Uzelac (11:6). Zaczęły swój koncert rozgrywać włoskie siatkarki, po asie Cateriny Bosetti było już 14:7. Bezradne były Serbki, w dodatku kolejnymi dwoma asami popisała się Bosetti, co dało już jasny wyraz marszowi po półfinał igrzysk olimpijskich (18:11). Podobnie jak w drugiej części, zawodniczki znad Bałkanów jeszcze dokonywały zrywu, ale zdołały zbliżyć się jedynie na pięć oczek (22:17).Po zepsutej zagrywce Bosković poznaliśmy ostatniego półfinalistę (25:20).
Włochy – Serbia 3:0
(26:24, 25:20, 25:20)
Składy zespołów:
Włochy: Orro (1), Bosetti (7), Danesi (6), Sylla (6), Egonu (19), Fahr (6), De Gennaro (libero) oraz Cambi, Antropica (5), Giovannini (1).
Serbia: Bosković (19), Busa (8), Popović M. (1), Uzelac (7), Ognjenović (3), Aleksić (4), Popović S. (libero) oraz Lzaović, Drca, Stevanović (1), Milenković, Lozo (5).
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej turnieju olimpijskiego siatkarek
Artykuł Igrzyska Olimpijskie: Włoszki ostatnimi półfinalistkami pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.