ru24.pro
World News
Июль
2024

10 wniosków po letnich sparingach

0

Lech Poznań podczas letniego okresu przygotowawczego trwającego od 20 czerwca rozegrał łącznie 5 sparingów, w tym jeden dodatkowy i 4 spotkania otwarte. To właśnie na podstawie otwartych meczów towarzyskich da się wyszczególnić 10 wniosków po letnich grach kontrolnych.

Po każdej letniej grze kontrolnej Kolejorza były wypisywane niezobowiązujące wnioski na temat gry zespołu czy poszczególnych piłkarzy, dlatego tuż przed startem sezonu 2024/2025 łatwiej jest wyszczególnić 10 najważniejszych wniosków po ostatnich sparingach. Jak mamy grać jesienią? Kto może zacząć nowe rozgrywki w pierwszym składzie? Jak latem wyglądała sytuacja kadrowa w Lechu Poznań? O tym i nie tylko więcej poniżej.

Mrozek najprawdopodobniej numerem 1

Latem mocnym punktem Lecha Poznań byli bramkarze. Filip Bednarek nie puścił żadnej bramki, Bartosz Mrozek puścił wszystkie 4 gole, ale według ocen wystawianych po sparingach przez internautów KKSLECH.com to on był najlepszym piłkarzem Kolejorza tego lata. „Mroziu” uchronił nasz zespół przed porażką z Dundee FC oraz przed wyższą przegraną z FK Teplice broniąc rzut karny.

Gurgul naciska na Anderssona

Michał Gurgul rozegrałby latem tyle samo minut, ile Elias Andersson, gdyby nie uraz w ostatnim sparingu, przez który opuścił murawę po 45 minutach. Z gry obaj lewi obrońcy zaprezentowali się podobnie słabo. Szwed może grać w meczach, w których Lech Poznań będzie chciał atakować, Gurgul może za to występować w spotkaniach, w których należało będzie zabezpieczyć lewą stronę defensywy. W każdym razie ci dwaj lewi obrońcy nie mają odpowiedniej jakości, przy okazji Lech Poznań nie ma pomysłu oraz pieniędzy na transfer nowego lewego obrońcy.

Frederiksen chce go wypromować

Jednym z młodych piłkarzy, na których Niels Frederiksen bardzo chętnie stawiał był 17-letni Wojciech Mońka. Młody stoper Kolejorza niewiele pokazał, ale też niczego nie zawalił, wychowanek Lecha Poznań w próbie generalnej przed sezonem 2024/2025 tworzył parę stoperów z Antonio Miliciem. Nowy trener Kolejorza podjąłby ogromne ryzyko, gdyby w niedzielę postawił na Mońkę kosztem np. Maksymiliana Pingota, która latem również zaliczył 225 minut.

Kozubal & Karlstrom

Trener Niels Frederiksen często rotował w środku pola. Grał duet Antoni Kozubal & Jesper Karlstrom, grali razem Antoni Kozubal z Afonso Sousą czy Jesper Karlstrom z Radosławem Murawskim. Niemniej w próbie generalnej od początku wystąpili Jesper Karlstrom z Antonim Kozubalem i ten duet wydaje się być optymalny. Kozubal może być jednym z objawień sezonu 2024/2025, gorzej z Karlstromem, który w letnich meczach towarzyskich prezentował się kiepsko mając nawet udział przy 2 straconych golach.

Nowa dziesiątka

W Lechu Poznań w końcu przyznali się do błędu uznając, że Ali Gholizadeh jest zbyt wolny na skrzydło i nie pasuje do stylu gry Kolejorza. W Lechu postawiono zrobić z niego dziesiątkę, Gholizadeh przepracował cały letni okres przygotowawczy grając w sparingach wyłącznie na pozycji ofensywnego pomocnika. W zamkniętej grze kontrolnej z Lechią Zielona Góra 5:0 strzelił gola, na starcie sezonu będzie rywalizował gównie z Afonso Sousą. W klubie wciąż jest Filip Marchwiński, ale przez czerwoną kartką, którą obejrzał w spotkaniu z Koroną Kielce musi pauzować w dwóch spotkaniach.

Muszą grać

Latem pozbyto się tylko dwóch niechcianych piłkarzy w postaci Alana Czerwińskiego i Niki Kvekveskiriego. Nadal jest tutaj najlepszy w sparingach pod względem suchych liczb Adriel Ba Loua (2 gole + 3 asysty), który musi grać, musi być brany pod uwagę, ponieważ na skrzydłach panuje mała rywalizacja. Na dodatek sezon 2024/2025 w niebiesko-białych barwach ma rozpocząć Kristoffer Velde, gdyż nie udało się wynegocjować za niego konkretnych pieniędzy, Lech Poznań nie potrafił też sprowadzić dwóch nowych skrzydłowych, których w maju zapowiadał Piotr Rutkowski. Sytuacja na skrzydłach w Kolejorzu jest komiczna dla naszych wrogów i niesmaczna dla kibiców Lecha Poznań.

Przygotowania bez kadrowiczów

Kadrowicze w postaci Bartosza Salamona i Mihy Blazicia nie wrócili jeszcze do pełnych zajęć, choć kadrowicze z innych reprezentacji występujących na Euro 2024 w innych klubach rywalizowali już w eliminacjach europejskich pucharów 2024/2025. U nas kadrowicze są traktowani ulgowo, są traktowani jakby byli niepełnosprawni. Dwaj stoperzy mają teraz indywidualny tok przygotowań, który ma potrwać przez 2 tygodnie. Tym samym w lipcu nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki na mecze, na dodatek Blazić wkrótce może odejść z Kolejorza.

Ishak daleko przed Szymczakiem

W ataku Lecha Poznań nic się nie zmienia. Numerem 1 wciąż jest król i kapitan Mikael Ishak, który bez problemów zdrowotnych przepracował cały letni okres przygotowawczy co jest jedną z najlepszych wiadomości. Szwed jest gotowy, by grać regularnie oraz po 90 minut. Jego zmiennikiem był, jest i będzie słaby w sparingach Filip Szymczak, który wciąż nie może się odnaleźć. 22-latek błysnął dopiero w sparingu z III-ligowcem, w którym podreperował swoje liczby poprzez strzelenie 2 goli.

75 minut

Letni okres przygotowawczy odbył się bez ważnych postaci. Dopiero 6 lipca oficjalnie nowym asystentem Nielsa Frederiksena został Sindre Tjelmeland, po nim na Bułgarską trafili Alex Douglas i Bryan Fiabema. Szwed wystąpił przez 75 minut w sparingu z Lechią Zielona Góra, jest gotowy do gry, gdyż rozgrywki ligi szwedzkiej toczą się systemem wiosna-jesień. Gorzej z Norwegiem, ponieważ III-liga hiszpańska ruszy dopiero w drugiej połowie sierpnia. Nowy, trzeci napastnik potrzebuje jeszcze czasu, musi nadrobić zaległości treningowe.

Nowy styl gry

Latem Niels Frederiksen nie miał wykonawców do swojego stylu gry polegającym na dużej intensywności w bieganiu. Zespół pracował ciężko, intensywnie, we Wronkach ćwiczył nawet 3 razy dziennie, ale w meczach towarzyskich rzadko było widać efekty jego pracy. Próba generalna z FK Teplice wypadła bardzo słabo, w niej Lech prowadząc grę i mający wyższe posiadanie piłki został wypunktowany tak jak w wielu meczach o stawkę przegrywając 0:2. Wcześniej rzadko było widać zalążki nowego stylu gry. W nowym stylu preferowanym przez Nielsa Frederiksena jeden ze środkowych obrońców ma grać wysoko i rozgrywać piłkę po ziemi, wysoko mają grać także boczni defensorzy, a zalążki tego, co chce grać Lech Poznań najbardziej szło dostrzec w sparingu z Banikiem Ostrawa. Według założeń Frederiksena prawy pomocnik ma schodzić do środka momentami zamieniając się pozycją z ofensywnym pomocnikiem. W tamtej grze kontrolnej wygranej 2:0 momentami na dziesiątce biegał Dino Hotić, później w drugiej połowie z dziesiątki do prawej strony schodził za to Ali Gholizadeh. Lechici starali się wówczas grać wysokim pressingiem, chcieli odbierać piłkę już na 20-25 metrze przed bramką przeciwnika i szukali wielu prostopadłych podań.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post 10 wniosków po letnich sparingach first appeared on KKSLECH.com.