Pogromczyni Fręch z kolejnym awansem na Wimbledonie. Wystarczyły... 24 minuty
Magdalena Fręch nie miała szczęścia na tegorocznym Wimbledonie w singlu - Polka odpadła z rywalizacji pojedynczej już po pierwszym meczu, a jej pogromczynią okazała się Beatriz Haddad Maia. Brazylijka w następnej rundzie tymczasem mogła cieszyć się z kolejnego awansu... już po 24 minutach gry. Nie oznacza to oczywiście, że aż tak prędko zapisała na swoim koncie dwa sety - jej rywalka, Camila Osorio, napotkała pewne poważne kłopoty...