ru24.pro
World News in Polish
Декабрь
2024
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
31

Challenge Cup: Wilfredo Leon efektownie wprowadził LUK do ćwierćfinału. W nim wielkie marki

Miniony tydzień wyłonił osiem najlepszych drużyn Pucharu Challenge. BOGDANKA LUK Lublin zgodnie z planem przywiozła awans z francuskiego Tourcoing. W ćwierćfinale poza ekipą z Polski ujrzymy chociażby włoskie Cucine Lube Civitanova czy portugalski Sporting Lizbona. 

 

WIELKIE MARKI WCIĄŻ W GRZE

W ćwierćfinale ujrzymy wielkie marki. Mowa o BOGDANCE LUK Lublin, który na wyjeździe wygrała z Tourcoing Lille Metropole 3:1. Ekipa ze wschodniej części Polski bardzo pewnie przeszła przez pierwszego seta, ale w kolejnym uległa gospodarzom, którzy zaczęli stawiać wyraźny opór. W trzeciej odsłonie ekipa z Lublina przegrywała już 9:15, ale przy serii jedenastu zagrywek Wilfredo Leona podopieczni Massimo Bottiego wręcz ‘wjechali’ do 1/4 finału. Przyjezdni przeważali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła z wyjątkiem większej ilości zepsutych zagrywek i przyjęcia perfekcyjnego. Więcej błędów w każdej z odsłon popełnili gospodarze. Liderem był nie kto inny, jak Wilfredo Leon, który zainkasował 21 punktów, z czego 5 zagrywką, a 16 atakiem, w którym zyskał 57% skuteczności.

Drugim najmocniejszym zespołem ‘na papierze’ wraz z LUK-iem jest Cucine Lube Civitanova. Podopieczni Giampaolo Medeiego wygrali we własnej hali z serbskim Karadorde Topola 3:1. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego już po pierwszych dwóch odsłonach zapewniła sobie awans, ale zmiany w składzie zaowocowało przedłużeniem starcia do czwartej partii. W niej ekipa z Marche rozgromiła drużynę z Serbii aż 25:9. Niesamowite zawody rozegrał reprezentant Kanady, Eric Loeppky, którego licznik zatrzymał się na 23 punktach.

Jako dużą markę w całokształcie należy traktować także Sporting Lizbona. Zespół z Portugalii wygrał na wyjeździe z fińskim Akaa Volley 3:1 i tym samym zakończył jego byt w europejskich pucharach. Gospodarze nawiązali jednak równą walkę, w każdej z przegranych odsłon notowali przynajmniej 21 punktów, zdobyli także oczko więcej blokiem, a także lepiej przyjmowali. Kapitalne zawody rozegrał Edson Valencia Gonzalez, autor 21 oczek.

JEDYNY GRECKI PRZEDSTAWICIEL

PAOK Saloniki będzie jedynym greckim przedstawicielem w ćwierćfinale Pucharu Challenge. Ekipa z Grecji we własnej hali pokonała po raz drugi MAV Foxconn Szekesfehervar 3:1. Za pierwszym razem podopieczni Joshki Milenkoskiego potrzebowali tie-breaka. Również i w drugim spotkaniu taryfy ulgowej nie było, bowiem już w premierowej odsłonie gra się ‘przeciągnęła’, czego wyrazem był triumf 32:30, a po nim porażka do 23. Na kolejne dwie partie ekipie z Węgier zabrakło sił, co zaowocowało awansem PAOK-u. Ten bardzo dobrze czytał grę, czego potwierdzeniem jest w sumie 10 punktowych bloków. Obydwie ekipy przyjmowały na tym samym poziomie, a także atakowały ze zbliżoną skutecznością. Różnica poza blokiem uwydatniła się także w polu serwisowym. Liderem 4. siły ostatnich mistrzostw Grecji był Aleksandar Ljaftow, zdobywca 18 punktów.

TRUDNE PRZEPRAWY I PRZYKRE ZAKOŃCZENIA

Takie mają za sobą siatkarze Dynama Bukareszt, którzy w rewanżowej potyczce z Nova Tech Lycurgus Groningen musieli liczyć niemalże na cud za sprawą porażki 0:3 w pierwszej konfrontacji. Do takiego nie doszło, bowiem przegrali pierwsze dwa sety. Rotacje przeprowadzone przez Marka Lebedewa poskutkowały nawiązaniem przez ekipę z Rumunii realnej walki. Gospodarze wygrali trzecią odsłonę po grze na przewagi do 26, a w konsekwencji dwie następne. Najlepiej punktującym całego meczu okazał się Petar Premovic (21), a ekipy z Holandii Robin Boekhoudt i Vicente Parraguirre (po 14).

Z kolei SK Ankara po pierwszym starciu potrzebował jedynie dwóch wygranych setów. O ile zespół z Turcji triumfował w pierwszym, to na przypieczętowanie awansu musiał długo poczekać. W drugim siatkarze WWK Volleys Herrsching wygrali do 22, a w trzecim 29:27, w związku z czym wszystko musiało rozstrzygnąć się w odsłonie numer cztery. Na tę gospodarze przygotowali ‘szósty bieg’, triumfując 25:15 i tym samym witając ćwierćfinał. Kolejne świetne zawody ma za sobą Salvador Hidalgo Oliva, który zapisał aż 26 oczek i atakował z imponującą skutecznością 72%.

Po raz drugi doszło do tie-breaka przy okazji starcia Descopan VT Menen i CSKA Sofia. Za pierwszym razem zespół z Belgii wygrał 3:2 i tym razem powtórzył scenariusz. Gospodarze mogli wygrać nawet 3:0, ale w trzeciej odsłonie przegrali 28:30. Furorę zrobił tie-break rozegrany niemalże na dystansie zwykłego seta, w którym dopiero po 44 akcjach doszło do zakończenia starcia (22:20). Na nic zdało się lepsze czytanie gry przez drużynę z Bułgarii, która popełniła też mniej błędów własnych. Nie wstrzeliła się jednak zagrywką i przyjmowała słabiej. Po 20 oczek dostarczyli drużynie z Menen Gegory GempinI Gilles Vandecaveye.

RYWAL LUK-U

Przeciwnikiem lublinian w ćwierćfinale będzie hiszpańskie CV Melilla, które na wyjeździe pokonało szwajcarski Volley Nafels 3:1. Czwarta siła ubiegłych mistrzostw Hiszpanii do pełni szczęścia potrzebowała dwóch setów. Po zrealizowaniu misji doszło do przestoju, ale koniec końców obyło się bez tie-breaka. Podopieczni Salima Abdelkadera byli górą w każdym elemencie poza zagrywką i przyjęciem. Nie przeszkodziła im większa liczba popełnionych błędów. Po 14 punktów zapisali na swoje konto Gabriel Del Carmen Barbara i Valentino Vidoni. 

Zobacz  również:
Wyniki 1/8 finału Pucharu Challenge siatkarzy

Artykuł Challenge Cup: Wilfredo Leon efektownie wprowadził LUK do ćwierćfinału. W nim wielkie marki pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.